W pewnym momencie znajdujesz się w takiej przestrzeni, gdzie chmury łamią sie na kawałki, niebo sypie Ci się na głowę, a Ty stoisz.. po prostu stoisz i obserwujesz, jak powoli otacza Cię potok. Nie możesz iść w prawo, w lewo, nie możesz się cofnąć. Musisz iść prosto, stanowczo. Mijają godziny, dni, miesiące, a Ty ciągle kroczysz. Pejzaż się zmienia, ale tego nie dostrzegasz. Potok kiedyś wysycha, a Ty zastanawiasz się, kiedy ten krajobraz zdążdył się aż tak zmienić. Zostajesz sam na kawalątku ziemi... i co teraz?
instagram / tumblr / facebook / ...