Żyjesz sobie długo,
Czy szczęsliwie nie wiem.
Masz swoją bajkę drógą, do której czasem doklejam siebie.
A pałac Twój stoi daleko, daleko w bajce o ziemi i niebie
Za którąś z kolei górą, którąś z kolei rzeką,
A jak się skończy sama nie wie,
Codziennie ucze się latać by dolecieć do Ciebie,
Czasem trzeba mnie z podłogi zmiatać, bywają dni gdy dryfuje po niebie
Codziennie rozbieg skracam, co dzień zwiększam wysokości,
Zasypiając do swojej bajki wracam, gdy podłoga do bólu kości złości...
PRZERWA