Dobra przyznaje się bez bicia, że tym razem wepchnęłam się Beacie w kolejke, bo obiecała, że coś wstawi, ale kto tam ją wie
. Zdjęcia jak najbardziej na czasie , z kilkudniowego wypadu do Gdańska
, gdzie choć w małym gronie osób (bo głównie z Danielem, Beatą, a no i Filipem
) było baaaaaardzo sympatycznie
, jak widać w tym czasie nawet nam sie na wycieczke do zoo zebrało
, i takie tam różne fajne rzeczy
, dużo by pisać
. Niestety Natalia w tym czasie musiała pracować
, choć weekend też jej pewnie minął milutko
. AAAAA obiecuję że to ostatnie zdjęcie dodane bez Karoli do jej przyjazdu przeze mnie, bo otóż oświadczam, iż ta owa osóbka wraca już 18-stego
. Ale bez przezsady oczywiście proszę nie okupować od razu jej domu w celu odwiedzin, bo my jesteśmy pierwsze
.
Pozdrowienia dla wszystkich tych dzięki którym życie "nabiera barw"
Kinga