Dorwał mnie ból głowy co może oznaczać tylko tyle, że albo: pogoda się bardzo poprawi albo wręcz przeciwnie- bardzo się popsuje. Jestem optymistką (czasem), więc wierzę w to pierwsze. Musi być pięknie. Chociaż gdyby było załóżmy 25oC żałowałabym sto razy bardziej tego, że od pon-pt muszę siedzieć w szkole.
Słucham jakiejś muzyki samobójców z tytułem na milion słów. I Don't Think About You Anymore But, I Don't Think About You Anyless lalalalala ale smęt. Tam nawet nikomu się śpiewać nie chciało. Co mi się za shit puścił to szkoda gadać. Gorsza o milion razy od głównego tematu z Amelii . Jakiś krytyk mi się włączył w mózgu. Kooooooniec. Idę po kawę. O tej godzinie? Lepiej nie jeśli chcę zasnąć przed 4:00 ale zważywszy na fakt, że muszę wstać o 6:00 to lepiej tego nie zrobię;))