każdy jest sam ze swoimi wspomnieniami
przyszła wiosna, następnie nadejdzie lato, jesień,
zima. minie rok, dwa lata, dziesięć. zapomnimy.
udawajmy, że nie ma Cię dla nikogo, oprócz mnie..
może czasem unoszę się gniewem ale to znak że ciągle mi zależy
nienawidzę tęsknic za kimś kogo nie obchodzę
nawet nie zdążyłam się Tobą zachłysnąć
niewinnie spoglądam w przeszłość. niewinnie bo
przecież ponoć już mi nie zależy.
po co mówić prawdę ludziom, którzy nie mogą jej znieść
milczymy by nie pogorszyć sprawy. tracimy szansę nic nie mówiąc
nadal czuje dotyk twojej dłoni na swoim policzku