wczorajsze dni ciągną się w nas w przyszlości
błędy popełniane są powtarzane jutro i za dwa dni
brak refleksji w życiu
i ciągłe potrzeby zmian
brak samozaparcia by iśc dalej zamiast się cofać
śnisz marmurowe sny
snujesz wizje dalekie
gdzieś poza ciało odpływasz
wkrainy nocne uciekasz
kamień twych snów twardy
skropiony łzą gorzką lśni
sarkofag twych czarny myśli
odpłynie dziś w noc znów
kolejny bezproduktywny dzień