Czarne portrety ze ścian spoglądają
Szare cienie korytarzami snują się
Ciche szmery z ciemności płyną
Tak wygląda pałac tego życia
Pusty ciemny zimny zamknięty od wewnątrz
Stoi samotnie na skale czasów
I czeka lepszego mieszkańca
Nocą gdy czarne portrety się budzą
Gdy cienie biegają swoimi ścieżkami
Szmery przemieniają się w krzyk
Ucieka resztka życia z pałacu
W pustym ciemnym zimnym molochu
Budzi się strach budzi się gniew
Rośnie nierzeczywisty świat
Życie tego miejsca mieszka w kamiennych komnatach
Pustych ścianach egzystencji
Chroni się przed jutrem przed dziś przed losem
Odgrodzone murem
Rano pierwszy promień słońca maluje portrety
Rozgania szare cienie jasnym światłem
Szmery ucisza szelestem kolejnego dnia
To życie wraca ze swej nocnej nierzeczywistej podróży
najgorsze batalie toczym tylko i wyłącznie ze sobą
Inni zdjęcia: 1461 akcentova;) virgo123;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ja pati991gdJa pati991gd... sweeeeeetttJa pati991gd