Czekanie jest chyba najgorsze, ale warto! Punktualnie o 12.00 wznieśliśmy toast i wyszliśmy na dwór. Tata kupił fantastyczne fajerwerki! Powiedział nam, że na większe trzeba mieć zgodę. Pokaz był odjazdowy, ale krótki!
Rok 2014 był ... oryginalny. Wiele spraw wreeeszcie się skończyło ( na nasze szczęście dobrze dla nas!). Pogodziłam się z koleżanką i wyjaśniłam nieporozumienia. Mam nadzieję, że w tym roku będę szczęśliwa jak nigdy dotąd.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!!!!!!