Wakacje szybko mi minęły, ale była najlepsze. NIc dodać, nic ująć. Dwa tygodnie na wsi w gronie przyjaciół. Wspólna nauka angielskiego, turnieje, zwiedzanie bunkrów i fabryki czekolady. A najlepsze było kręcenie filmu. Mnóstwo śmiechu i zabawy. Już niemogę się doczekać przyszłych wakacjii!