Nudny dzień spędzony w domu. Stare zdjęcie. Mam nadzieję,że moje relacje się polepszają z kimś.

Głupio wyszło, bardzo, a ja nie chcę żeby te całe 7 lat poszło " na spacer " . Ewie, dziękuję, bo nie wiem co zrobiła ,ale jest dzięki niech chyba znacznie lepiej.. dziękuję.
Słucham sobie rapu i się tak zastanawiam i zastanawiam , myślę ,że moje życie jest takie jak w tych piosenkach.
Neska , ty tępy psie, zacznij w końcu sama jeść ,bo nie wytrzymuje już z tobą..
Tak się zastanawiałam...czy moje życie ma jeszcze jakiś najmniejszy sens i czy nie zrezygnować wszystkiego.
Mamy ferie. Cieszę się , bo na konie pojeżdżę w końcu , w końcu do Ani pojadę - znowu <3 i ona do mnie <3
Kocham Cię jełopie :3

Jutro nie powinnam generalnie jeszcze z domu wychodzić ,ale... mnie już roznosi tu.
Muszę gdzieś wyjść, z kimś. Muszę,muuuuuuszę.

 Aaaa... no i pozdrowienia i buziaczki dla kofffaaanej jakże Martynki , pozdrafffiam <3 ;** -.-

' jeśli nie można się cofnąć,
trzeba znaleźć powód by iść na przód.