ahahah nie mam zdjęć :<
z rana takie tam sprawy na mieście z Dziką ;* i MarRr ;*
znów musiałam wcześnie wstać ;/
co sprawiło, ze dzień w pizdu, bo jak o 12 padłam tak wstałam o 18 o;
przynajmniej wyspana na wieczór :D
dziabongii, ahh dziabongi <3 wjeżdzały jami jami
z Mniką ;* i Adim <3
i do shivaaaz ;)
bardzo spoko impreza, bardzo trzeźwi wszyscy ;D
dochodzi 17, czas wstać, się ogarnąć ;)
no i piwko, grill coś ;d