nie potrzebuje milosci ludzkiej, ale za końska oddam wszytko. taka prawda i tyle. ludzie mnie naprawde wkurzaja , maja sie za niewiadomo co. raz przeklinaja jak świnie , a za drugim razem mówią , ze ida do kosciola. troche zdecydowania by sie przydalo. to taki maly przyklad ... raz mowia , ze beda sie starac , a raz , ze nie chce im sie patrzec na ciebie.;/. oczywiscie sa wyjatki :).
aa. tak mnie wzielo na ta fotke , tak sobie na nia patrze i sie w serduszko dobrze sie robi..moje maluchne , czekoladowe , niebezpieczne fortunkowe<3. w pon. dopiero do niej.
A dzis mega dzion. nic nie robienia .. juz polowa dnia przeszla mi miedzy palcami , a ja co? - przy kompie , troche sobie poplakalam, pobawilam sie z psem , cos zjadłam i dupa - bez konkretów.
tak sobie mysle , ze od wakacji bedzie inaczej - a jak bedzie tak samo ? - nie , nie , nie , nie .. nie bedzie . Nie moze.
bede przeciez szczesliwa...najszczesliwsza . :)
musze koniecznie zalozyc na ten fbl haslo , bo pewna osoba czytane moja siostra mnie wkurza czytaniem moich notek - buziak izka:/.
naprawde mowie tu o waznych rzeczach i chcialabym , zeby je docieniono.
''znowu cie widziałam ... byłeś tam. uciekałeś? - nie to ja zaczelam sie cofać. Usilnie chciałam wydobyć choć jedno słowo , ale one utworzyły się w jedno wyrazenie '' wynos się'' tak cie stracilam ...''
sa rzeczy ważne , ale sa i wazniejsze.