kurwakurwakurwa.
po prostu świetnie.
w nocy nas zalało. mamy bidet w łazience , stojąca na nim wanienka się przewróciła i podwarzyła kran , pewnie z dobrą godzinę się lało. naszczęście mała się obudziła i wyszłam z pokoju a tam wody po kostki.... woooow.
I nasłuchałam się od Dawida siostry ,że moja wina ,że niszczeje dorobek jej rodziców, żę odkąd zamieszkaliśmy to dom jest zdewastowany... I wydaje mi się ,żę chodzi jej o porysowane ściany przez Łukasza bo o co innego?
Jestem zdruzgotana poprostu i wyć mi się chce ... z bezsilności ,bo gdyby było mnie tylko stać by mnie tu już dawno nie było , a tak jesteśmy uwiązani... FUCK!!!!!!
I muszę to wszystko znosić ...