totalny oszołom.
za dużo zmian.
za dużo szczęścia.
za dużo radości.
za dużo wszystkiego.
mimo tego,
że nie zasłużyłem.
i kij.
po prostu jestem
chamskim, głupim
i
zajebiście szczęśliwym
farciarzem ^^
EDIT: tak tak, wiem. fota zjebana. przykro mi, aparaty mje nie lubią ^^