Zmieniam prace na 6 tygodni.
Szczerze mówiąc powoli zaczynała nudzić mnie praca w DP. Stad cieszę sie, ze jest przestój. Zglosilam sie do starej agencji pracy. Poszłam na rozmowę i przeżyłam szok. Sally - job master'ka, która w tamtym roku zawsze gdy mnie widziała zabijała mnie wzrokiem, jak zobaczyła mnie tym razem o mało nie weszła mi w tyłek...
Dostałam na 6 tyg prace w Aurorze tam gdzie pracuje moj miś, cytuje 'ze względu na moj dobry angielski'.
Moze moja pewność siebie i profesjonalny outfit na rozmowie ja przekonały... :D
Odpoczynek od DP zdecydowanie sie przyda. Zwłaszcza na okres letni.
Od razu humorek mam lepszy.
Liwka w nocy tak sie rozpłakała , ze musiałam ja wziac do siebie do łóżka. Spała na mnie, mocno sie wtulajac i całując.
W łóżeczku znalazła sie dopiero po 5 rano, gdy zabrał ja tam misiek po powrocie z pracy. Dostała butle i do 10 przespała bez jekniecia. Nie wiem co to bym za atak tej nocy...