Dzień Wszystkich Świętych już za nami.. Większość z nas odwiedziła już groby swoich zmarłych i zapaliła na nich znicze.
U mnie ten dzień minął dość wesoło jak na tak smutne święto.
Jednak najważniejsze jest to, że spędziłam je w rodzinnym gronie :)
Wczoraj zjazd rodzinny a dziś (niedziela) znów trzeba będzie się pożegnać na cały rok :(
A tak poza tym to wszystko dość pozytywnie :)
Dobranoc! :)