.Dzisiaj dośc dziwny dzień wszystko mnie denerwowało, pewnie dlatego, zę wylot się zbliża i atmosfera jest napiętai nerwowa -.- zwłaszcza ze strony mojej mamy .
Do tego ten cały zasrany college .
Nie ważne.
Po za tym wszystko jest dobrze, dziwnym trafem nagle wszystko zaczęło się układac,
zmieniac na lepsze .
W sumie można nawet powiedziec, że stało się tak z dnia na dzień
nawet nie wiem kiedy
jak
i dlaczego .
Ale wiem, że jest dobrze, lepiej ..
Prawie tak jak chciałam. W sumie nie mam nic do zażucenia .
Zakochałam się, ale teraz czuje to całą sobą .
Ciesze się, a jednak dziwię . Nie sądziłam , zemogło tak się stac, a jednak się stało .
Tyle płaczu, nieprzespanych nocy, ból, powtarzania sobie, że już nigdy więcej . A jednak STAŁO SIĘ !
Na całe szczęście. MOJE SZCZĘŚCIE.
Chociaż są jeszcze sprawy które chciałabym poukładac, zmienic.
Na niektóre potrzeba czasu więc będę czekac.