Ktoś mnie źle zrozumiał w po przedniejszej notce. Nie nawiązywałam tam do tego, że Justin jest z Seleną, a nie ze mną. Chodziło mi o coś całkiem innego. Jak już mówiłam bardzo się cieszę, że właśnie jest z Seleną bo dla mnie jest to bardzo dobra kandydatka dla niego. Tylko najbardziej boli mnie serducho, że oni próbują to wszystko kontrolować i trzymać język za zębami. Moim zdaniem jakby w końcu powiedzieli, że są ze sobą to byłoby nam łatwiej jak i im bo wtedy nie musieliby ukrywać to, że są w sobie zakochani na jachcie, a w wywiadach kłamać swoich fanów, że wcale tak nie jest. Dziewczyny więc to nie czas na to, żeby się załamywać lub kaleczyć w jakikolwiek idiotyczny sposób lecz jest to czas na to, żeby wziąć się w garść. Bo myślę, że Justina nie uszczęśliwiłoby to, że połowa jego fanów odwróciła się od niego ponieważ się zakochał. Trzeba sobie od samego początku uświadamiać, że liczy się jedynie jego szczęście. Musimy się z tym pogodzić, że życie jest to ciągła walka w której musimy być przygotowani na upadki, a też na wznoszenia. Nawet jakbyśmy chcieli, żeby wszystko było kolorowo to i tak nikomu nie wyjdzie.
_______
mam dziwne wrażenie, że przez moją twarz tutaj spadnie mi strasznie oglądalność.
polubiłam być 12 latkom.
-kochasz go?
-to nie jest miłość , jednak coś równie silnego,
coś czego nigdy nie zrozumiesz..