Umieram. Potrzebuję snu. Nie ma to jak o 2 w nocy czytac sobie bajki o psach. Nigdy więcej. :x No to jutro wracamy do domciu. Pan Kot steskniony tak bardzo. :c Koniec ferii, nareszcie, wariuje powoli w domu. Tęsknię za tym plakaniem ze śmiechu :)
Dobranoc ;*:)