Podsumowanie Roku 2012 (część 2)
Zblizał sie początek roku szkolnego a w raz z nim konkursy śpiewu,niezapomne jak odczytałam wyniki odrazu zadzwoniłam do Kasi zeby poinformować ze jednak nie jestesmy razem w klasie.Byłam z Patrycją wtedy, ona mowiła ze trafiła sie mi lepsza klasa. Zachwilke przyszedł Sitarz i jak zobaczył z jakimi osobami jest w klasie to odrazu chciał sie do nas przepisać..zaskakujące pierwszy raz miałam szczęscie co do klasy.Przepisali tylko Huberta no a reszta musiała pozostać w b.Noi nadszedł ten czas szkoły na który nie zabardzo mi zalezało.Nawet spacjalnie nie chciało mi sie tego zaczynać, nigdy nie lubiłam gimnazjum,nawet nie chciałam tam chodzic.Do podstawówki chodziłam z przyjemnością ale nie do gimnazjum,nawet niechciałam o tym słyszeć.I tak mi zostało dalej poszłabym do podstawówki. Pierwszy dzień szkoły-rozpoczęcie i odrazu Piwkowski wzioł mnie do śpiewania hymnu i z tego powodu nie byłam zabardzo zadowolona.Śpiewanie przed całą nową szkołą,przed tyloma nowymi ludzmi których do teraz jeszcze nie znam dokładnie?Chyba go troche powaliło ale dałam rade.Następnego dnia pierwszy dzień w tym popapranym miejscu. Ale dobrze ze przynajmniej miałam Weronike, trzymałysmy sie razem na kazdej przerwie..hehe i to pytanie gdzie jest jaka klasa ;) Oczywiście co to by był za pierwszy dzień jakbyśmy sie nie spóźniły jakieś 15 minut z powodu szukania klasy ... No ale na szczęscie powiedziałysmy ze szukałyśmy klasy i pani od matmy nie wpisała nam nieobecności.W krótce poznałam większość osób.Trzymałam sie swojej klasy cały czas.Niezapomne tych zakwasów po wf z piszczałą, mimo tego ze codziennie grałam w siatkę na orliku na wakacjach to ta baba dawała nam takie ćwiczenia ze nie dało by sie obejść bez zakwasów. Współczuje dziewczynom co nie chodziły na orlik pewnie jeszcze bardziej cierpiały.Nagle zadna z nas juz nie lubiała wf.Na wycieczce do Warszawy poznałam Karola. Fajnie sie z nim wygłupiało w tym czym, coś tam Koperniku. Wkońcu poprosił mnie o chodzenie, ale tą historie juz kazdy zna wiec opowiadac nie bede.Niestety na krótko,niepowidło sie nam. Tylko ze to on dla mnie był jedynym i nadal..a z resztą co będe o tym pisać,jeszcze duzo mam do pisania a i tak dużo juz napisałam.Z września pamiętam jeszcze wesele.Co do wesela to było super. Poznałam 2 bartków. Fajni. Jeden ładny a drugi inteligętny. Hah fajnie jak sie zgubiliśmy na cmętarzu,soczek i te tańce z 'braciszkiem Byłoo super.Październik a ja dalej chodziłam na orlik,przez to miałam troche przechlapane bo wracałam o 21 a lekcje same sie nie odrobią. Poznałam tam Sebastiana, z nim tez sie nie ułozyło, cały czas tylko klamał i oszukiwał a potem sie okazało jeszcze jakie to ma wspaniałe kolezanki.No ale gdyby nie on to bym nie poznała Adriana.. Okazało sie ze wcale nie jest taki jak o nim mówiono. Za to jest miły i czuły.Szkoła i szkoła a zaraz świeta sie zblizały.Grudzień-niby taki najgorszy miesiąc w ktorym nie dawałam rady a jednak nie jest az taki zły po mojej analizie, ale i nie jest najlepszy. Po pierwsze wkońcu poznałam jakich mam naprawde przyjaciół. Niestety nie są nimi ludzie którzy uznawali sie nimi nawet po całym tygodniu nieodzywania sie. Za to zrozumiałam ze wcale nie potrzebuje takiego przyjaciela. A w tym miesiącu zyskałam 2 naljepszych przyjaciół pod słońcem. Elize i Adriana. Jeszcze raz dziekuje ci kochana, gdyby nie ty to pewnie lezałabym już nieprzytomna. Noi Adrian któremu wkońcu powiedziałam ze nie jestem pewna uczuć i najlepszym sposobem będzie przyjaźń...Ostatni dzień przed świętami.Była wigilia klasowa i było fajnie jak zawsze, jak to zazwyczaj jest, wszyscy nauczyciele sie do nas zeszli,niewiem czemu akurat wszyscy do nas ale ok. Koniec świata przezyliśmy wszyscy i przegrałam zakład...Święta były do bani po prostu siedziałam całymi dniami w pokoju z laptopem albo gitarą na kolanach i tak oto spędziłam święta,bez rodziny tylko z Iloną i Gelsonem moim kochanym. Noi oczywiscie nie moge zapomnieć o naszym kolędowaniu.. Było suuuuuuper!!! najpierw ta furtka,dzwonek u tej baby i ta czekolada w błocie. Niezapomne nigdy. Grudzień to taki miesiąc w którym tak ciezko sie pozbierać,szczególnie mi,nawet były momenty gdy myślałam o samobustwie, ale Eliza mi wszystko wybiła z tej głupiej,bardzo głupiej głowy. Naprawde bardzo jej zawdzieczam wszystko. Gdyby nie ona...no ale juz sie powtarzam.W kazdym bądz razie dziekuję wszystkim którzy muszą ze mna wytrzymować, bo wiem ze jest bardzi ciężko a pomimo daja rade, także przepraszam z całego serca za moje zachowanie. Mam nadzieje ze 2013 chociaż końcówka 13, będzie duzo,duzo lepszy dla wszystkich. jeszcze raz dziekuję i życzę szczęśliwego nowego roku. ;)
Koniec roku wiec czas wybrać najlepsze pisenki filmy itp.
Wiec wedłóg mnie:
Najlepsza Piosenka 2012 :
1.Ola- Jej ostatni rok
2.Lemon-Bede z Tobą
3.Patty-Zabiłeś Nas
Najlepszy filmy
1.Titanic
2.Saga Zmierzch
3.Ostatnia Piosenka
Najlepszy aktor/aktorka
1.Kristen Stewart / Robert Pattinson
Taylor Lautner
Najlepszy piłkarz
1. Robert Lewandowski
2. Torres
3. Neymar
Najlepsza drużyna Siatkarska
1.Polska
2.Brazylia
3.Rosja
Najlepszy siatkarz.
1.Bartosz Kurek
2.Giba
3.Zibi Bartman
Najlepszy zespół
1. Evanescence