Totalny miks emocji. Masa złych rzeczy się dziś wydarzyła. Straciłam kasę i resztki wiary w ludzi.
Z plusów za to, muszę pochwalić Nachosa, który dziś zaliczył 7 godzin w pociągu, jazdę metrem, uberem i masę spacerów. Myślę że spokojnie mogę go zabrać następnym razem do samolotu. Nie mogę się doczekać przygód, które na nas czekają.