Wczorajszy Skype z Holly udany a do tego była u mnie Van to już nam całkiem odwalało i na prawdę mocno za nią tęsknie gdybym wiedziała że dorastanie to utrata przyjaciół coraz mniej czasu spędzania z nimi a to tak bardzo boli ale trzeba żyć dalej .I cieszyć się tym co ma chociaż jak tak głębiej pomyśleć to mam wszystko co chce przyjaciół którzy są przy mnie to nic że inni są gdzieś daleko ale Lucas , Van są cały czas i dziewczyny z tańców rodzina i taniec myślałam że uporam się z nim że odstawie ale to jak narkotyk uzależnia że gdzie kol wiek słyszysz muzykę to ciało samo tańczy tak to już po prostu jest.
Dzisiaj byłam na tańcach i Gweny nam kupił ma finki a jak ma finki to kalorie a jak kalorie to od razu musieliśmy to zrzucić i zaczęło się ostro biegaliśmy a później się rozciągaliśmy i pod koniec ćwiczyliśmy układ i nam wychodzi tylko jeszcze na siebie wpadamy .
wkręciłam się już więc będą tu częściej notki : )