Przemyślałam wszystko i chyba idę na psychologię tak w tym mogę być dobra i to może mi sprawić większą przyjemność niż ekonomia ale wolę już o tym nie myśleć w wakacje .W środę udało mi się porozmawiać z Will'em ale znowu się od siebie oddalamy nie mamy po prostu czasu dla siebie a jak już studia się zaczną to koniec czasu będzie brak chyba boję się iść na studia to tak dziwnie czuje się jak jakaś małolata a ja zaraz będę miała 18 lat trzeba się do tego przyzwyczaić a do tego jestem z siebie dumna bo Lucas będzie tańczył namówiłam go w środę ma się ten dar przekonywania .Dzisiaj o 13 ma przyjść do mnie a później idziemy do studia i będzie jak dawniej a teraz zajadam śniadanie bo od kilku dni nie jadłam śniadania i to mój pierwszy posiłek .
I jak podoba się ?