Rozmowa z Nohemi przeciągnęła się niemal do 16. Przerwała nam ją Vicky, która przyszła mi powiedzieć, że jest głodna. Pożegnałam się z przyjaciółkąi poszłam z dziewczynką do kuchni. Zrobiłam jej kanapki i wstawiłam wodę na herbate. Gdy mała zjadła zrobiłam nam gorący napój i razem poszłyśmy do salonu. Włączyłam jej bajki, a sama odpisałam na smsa od Moritza.
- Spotkamy się jeszcze? - pisał chłopak.
- Nie wiem czy dam radę. Chyba, że koło 21. - odpisałam.
- Z Tobą mogę się spotykać nawet i w środku nocy.
- Odezwę się jeszcze później.
Napisałam ostatnią wiadomość i odłożyłam telefon. Razem z Vicky oglądałam Kopciuszka. Bajka skończyła się po około półtorej godziny.Do około 18 siedziałyśmy w salonie i rozmawiałyśmy. Później poszłyśmy do kuchni, zrobiłam małej kolację i czekałam aż skończy jeść. Wstawiłam miskę po płatkach do zmywarki, poszłyśmy do łazienki i pomogłam jej się wykąpać. Około 19:30 skończyłam czytać bajkę i dziewczynka już spała. Około 20 do domu wróciła Marisol.
- Cześć Bree. - powiedziała dziewczyna wchodząc do salonu gdzie siedziałam.
- O cześć, cześć. - uśmiechnęłam się do niej.
- Vicky już śpi?
- Tak, już z pół godziny. Dlatego mam pytanie. Nie byłoby problemem gdybym wyszła?
- Skądże, wieczorami jak mała już śpi możesz robić co chcesz.
- Okej, dzięki wielkie.
Poszłam do swojego pokoju w międzyczasie pisząc wiadomość do Moritza, że spotkamy się o 21 pod moim domem. Wzięłam szybki prysznic, nałożyłam dżinsowe rurki i koszulę w czerwoną kratę. Włosy wyprostowałam i zrobiłam lekki makijaż. Wróciłam do pokoju, nałożyłam czarne trampki i cienką skórzaną kurtkę. Gdy spojrzałam na zegarek była już 20:55. Wzięłam torebkę i zeszłam na dół. Zamknęłam za sobą drzwi na klucz i po chwili znalazłam się w ramionach chłopaka.
- Tęskniłem. - powiedział mi do ucha delikatnie je całując.
- Ja trochę też. Co robimy?
- Jadłaś kolację?
- W sumie nie.
- To idziemy coś zjeść. - powiedział łapiąc mnie za rękę.
_________________________________________________________
Jest i rozdział. Wiem, że musieliście długo czekać i nie jest on zbyt długi, ale nie miałam zbyt czasu za co strasznie Was przepraszam :)
CZYTASZ-SKOMENTUJ
Użytkownik footballstory
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.