zaczyna się powoli stresik..
gdy się w gałe grało latem, gdy się strzałem rwało siatę. było jak spełnienie marzeń. iskrą, bym gdzieś zaszedł
no to biegłem, jak biegł Forest. bez reszty mnie zabrał sport..
nim dobiegłem na ten podest.. wbiegałem pięć lat na kort..
utalentowany szczeniak, byłem dobry, grałem w klubie.
szczeniak co grał, chociaż nie jadł.. Ale ten klub miał mnie w dupie!
Mówią "w Polsce brak talentów", po co prezes ma nas szukać?
wiecie gdzie szukać diamentów?! ruszcie dupy na zadupia !
dziś pamiętam to jak wczoraj, przyszła pora bym to olał