Zakończenie sezonu 2014/2015!

W decydującej fazie rozgrywek mieliśmy 3 bardzo ważne bezpośrednie spotkania z drużynami, które również biły się o awans do Bundesligi : Union Berlin, RB Lipsk i Frieburg. Wszystkie trzy mecze mielismy rozgrywać na Fritz-Walter Stadion. Oczekiwania kibiców były ogromne, a nasza forma wciąż pozostawiała wiele do życzenia.

Zaczęliśmy straciem z Unionem Berlin. Ekipa Duwela była absolutną rewelacją tegorocznych rozgrywek 2.Bundesligi. Przez krótki okres czasu piastowała nawet pozycję lidera no i rzecz jasna wciąż zachowywała szanse na awans. Spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy tym bardziej, że w naszych szeregach zabrakło kontuzjowanego Dorowa! Niestety nie wykorzystaliśmy przewagi własnego boiska i ostatecznie udało się ugrać tylko remis 1-1,a  bramkę dla naszego zespołu strzelił Jacob w 32min.

Mieliśmy świadomość tego, że nie możemy stracić punktów w starciu z Eintrachtem Braunschweig, więc od pierwszego gwizda ruszyliśmy do ataku czego efektem były strzelone 2 gole w przeciągu 10min za sprawą Dorowa 6min i Colaka 10min. W drugiej odsłonie było już nerwowo gdyż najpierw Ademi w 72min strzelił bramkę kontaktową. Co prawda Dorow 3min później podwyższył nasze prowadzenie, ale w 82min ponownie Ademi zminimalizował straty do 2-3. Na nasze szczęście to było tyle na ile było stać dzisiaj gospodarzy i bardzo ważne 3pkt pojechały do K`lautern!

W 30 kolejce 2.Bundesligi na Fritz-Walter Stadion przyjechał lider - RB Lipsk. Fantastyczna postawa zawodników Ragnicka pozwoliła na niemal pewny już awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. My jednak nie mieliśmy zamiaru położyć się przed rywalem, tym bardziej że gralismy przed własną publicznością! Niestety nasze bojowe nastawienie szybko bo w 21min stłumił Kaiser, który dał prowadzenie ekipie gości. Wyrównać udało się dopiero w 58min za sprawą Dorowa i mimo przewagi własnego boiska oraz ilości graczy na murawie (czerwona kartka dla Demme w 28min) nie potrafiliśmy przechylić szali korzyści na naszą stronę i tym sposobem mecz zakończył się remisem 2-2. Swoją drogą to pokazało, jaką siłą dysponował Lipsk, który mimo gry w osłabieniu potrafił się nam przeciwstawić.

Po tym spotkaniu już wiedzieliśmy, że strata do pierwszych dwóch miejsc jest zbyt duża by o nia powalczyć. Zostało nam jednak miejsce barażowe o które walczyliśmy z Frieburgiem. Byliśmy maksymalnie zdeterminowani do tego by wygrać i zachować szanse na 3 miejsce. Chęci jednak niewystarczyły. Mimo niezłej gry w naszym wykonaniu, zabrakło skuteczności pod bramką Klandta i mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który w tym wypadku stawiał naszych rywali w korzystniejszej sytuacji.

Mecz z Guerther Furth był meczem ostatniej szansy. Potrzebowaliśmy zwycięstwa i porażki Frieburga bądź Fortuny Dusseldorf. Oba z tych założeń nie spełniły się. Frieburg i Fortuna swoje mecze pewnie wygrały, a co najważniejsze my swój mecz w żałosny sposób przegraliśmy 0-1 i słusznie nie liczyliśmy się już w grze o awans. Nie zasługiwaliśmy na niego. To co graliśmy w drugiej części sezonu to istna porażka. W kluczowych starciach, nie potrafiliśmy wygrać ani razu - a jeśli nie potrafiliśmy to nie zasłużyliśmy na nic więcej!

Przynajmniej mecz ostatniej kolejki z St.Pauli na własnym podwórku zakończyliśmy z klasą - przynajmniej tyle mogliśmy zrobić dla naszych fanów. Pewnie pokonaliśmy przyjezdnych 4-2 po hat-tricku Dorowa (9, 71 i 78min) i samobóju Coopera w 54min i tym samym spuściliśmy ich ostatecznie do 3.Bundesligi.

Znów kończymy sezon na najgorszym - 4 miejscu w lidze. Słaba postawa w rundzie wiosennej zadecydowała o braku awansu do Bundesligi. Marzenia o tym musieliśmy odłozyć na kolejny sezon. Na pocieszenie pozostawał fakt, że nasz młody napastnik Jan-Lucas Dorow został z 25 bramkami najlepszym strzelcem 2.Bundesligi co pozwoliło mu na miejsce w "Jedenastce Sezonu 14/15 2.Bundesligi"!

Podpisałem także nowy kontrakt z K`lautern i miałem nadzieję, że kolejny sezon będzie bardziej owocny i uda się wrócić do piłkarskiej elity!

Wyniki końcówki sezonu.