photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 LISTOPADA 2015

W kratkę.

Po serii sześciu zwycięstw w lidze, ciągle byliśmy głodni wygrywania. Chłopaki grali jak natchnieni, a kolejną nasz ofiarą padł zespół Fortuny Dusseldorf! Strzelanie na Fritz-Walter Stadion rozpoczął niezawodny dotychczas Darow w 23min z rzutu karnego, następnie tuż przed przerwą na 2-0 podwyższył Gaus (miejsce w "11-stce tygodnia 2.Bundesligi) i tak zakończyło się pierwsze 45min. Na dwóch strzelonych golach nie poprzestaliśmy i tak w 54min dał znać o sobie Colak wykorzystując dobre podanie Dorowa, a w 69min kropkę nad "i" postawił gole z dystansu - Janssen. Gości stać było dziś tylko na strzelenie jednego gola w 82min autorstwa Bebou i kolejna demolka stała się faktem!

 

Wyjazdowe spotkanie z Arminią Bielefeld - beniaminkiem 2.Bundesligi miałbyć dla nas spacerkiem. Niestety zlekceważyliśmy ostatni zespół w lidze i sensacyjnie polegliśmy 1-2! Małym usprawiedliwieniem jest fakt, że graliśmy bez kontuzjowanego Janssena. Jedyna dla nas bramkę strzelił debiutujący w naszym zespole Polak - Przybyłko (30min). Na domiar złego ze składu na skutek urazów wypadli Gaus i Dorow. Powoli robił nam się w zespole szpital!

 

W ramach 11-tej kolejki 2.Bundesligi, podejmowaliśmy u siebie słabo radzące sobie Karlsruhe. Po wpadce w Bielefeld chcieliśmy jak najszybciej zmazać plamę porażki. Mimo braku w składzie kilku kluczowych zawodników, pewnie uporaliśmy się z przyjezdnymi 2-0 po golach Przybyłki (13min) i Colaka (20min) i tym samym mieliśmy nadzieję, że tym zwycięstwem wrócimy na właściwe tory tym bardziej, że kolejny mecz graliśmy z aktualnym liderem ligi - Unionem Berlin.

 

Drużyna prowadzona przez Duwela przed tym sezonem nie była uważana za faworyta do końcowego zwycięstwa, ale wysoka forma zawodników pozwoliła na sprawienie małej niespodzianki w 2.Bundeslidze. Na mecz na Al Der Alten Forsterieri Stadion jechaliśmy bez kontuzjowanego Lowe. Lider zagrał tak, jak na lidera przystało. Dominował niemal przez całe 90min wygrywając z nami 2-1. Nie udało się utrzeć nosa gospodarzom, ale nie mieliśmy zamiaru składać broni.

 

Dla odmiany od ligowej szarówki, przyszedł czas na mecz 2 rundy Pucharu Niemiec z pierwszoligową - Herthą Berlin. Niejako że do tego spotkania nie przykładaliśmy wielkiej wagi to jednak chcieliśmy zaprezentować się przed naszą publicznością jak najlepiej! To był zdecydowanie nasz wieczór. Mimo przewagi 12-stej drużyny Bundesligi, sensacyjnie wygraliśmy i awansowaliśmy dalej.

W przeciągu 90min kibice na Fritz-Walter Stadion ujrzeli tylko 2 gole. Najpierw Krafta pokonał rezerwowy Jacob w 34min, a gola na 1-1 zdobył Kalou w 49min. W dogrywce dał o sobie znać nasz Colak, który wszedł na plac gry w 80min i stał się bohaterem K`lautern! To on najpierw w 110min wyprowadził Czerwone Diabły na prowadzenie by w 120min ostatecznie dobić przyjezdnych i wyrzucić ich z rozgrywek Pucharu Niemiec!

W kolejnej rundzie, los przydzielił nam Fortunę Dusseldorf, którą już raz udało się pokonać. Czy powtórzymy ten wyczyn na wyjeżdzie?

 

Podsumowanie zmagań w 2.Bundeslidze i Pucharze Niemiec.

 

Skróty rozegranych spotkań.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika footballmanager.