rozdział 12

                                               Rozdział XII

Rano gdy obudziłam się ujrzałam dziwny widok Ney spał na fotelu obok mojego łóżka był w samych bokserkach no tak wiedział że taki widok strasznie mi się podoba i robił to specjalnie. Chciałam poleżeć jeszcze w łóżku ale moje pożądanie wygrało podeszłam do niego i wpiłam się w jego usta , nie wiedziałam dlaczego to zrobiłam ale wiedziałam że zależy mi na nim cholernie mi zależy. On obudził się zdziwiony ale od razu odwzajemnił mój pocałunek. Nie wiem ile trwał nasz pocałunek ale w pewnym momencie Ney chciał coś powiedzieć lecz nie dałam mu dojść do słowa
- Ciiii  powiedziałam kładąc mu palec na usta i pociągnęłam go w stronę łóżka. Położyłam się na nim , jego ręce błądziły po całym moim ciele , pocałunki były brutalne a zarazem pełne pożądania , nawet nie wiem w którym momencie byłam bez ubrań. Zrobiliśmy to Ney był taki delikatny i czuły. Po wszystkim leżałam na jego torsie a on bawił się moimi włosami .
- Cam muszę Ci coś powiedzieć.  powiedział Ney bardzo poważnym tonem.
- Coś nie tak?  przestraszyłam się jego słów.
- Camilla zakochałem się w tobie do szaleństwa . Tak wiem znamy się bardzo krótko ale ja nie potrafię inaczej chcę być ciągle blisko Ciebie , chcę cię móc kochać. Może to dla Ciebie za wcześnie ale& - nie dałam mu dokończyć tylko wpiłam się w jego usta czułam jak się uśmiecha i sama zrobiłam to samo . Byłam taka szczęśliwa że jestem tu właśnie z nim .
- Czy to znaczy że ty czujesz to samo ?- zapytał z wielką nadzieją w głosie .
- Tak głuptasie- i tym razem to on wpił się w moje usta ale nie pozwoliłam mu na to by pocałunek ponieważ szybko uwinęłam się w prześcieradło i uciekłam do łazienki. Ney od razu zaczął się do niej dobijać ale nie otworzyłam mu , byłam twarda
- Ej no chcesz wojny ?- powiedział bardzo stanowczym ale i ciepłym głosem.
- Ok. Kocie może być wojna powiedziałam i od razu do głowy wpadł mi pewien pomysł.
- Dobrze ja idę robić śniadanie czekam na Ciebie  powiedział i usłyszałam jak wychodzi z pokoju . Mój plan był mało skomplikowany w  łazience ubrałam krótkie spodenki , koszulkę bez ramiączek i owinęłam się szlafrokiem , wyglądało to tak jakbym na sobie nic nie miała.
Zeszłam na dół i oczywiście Ney był w samych bokserkach i krzątał się po kuchni.
- Hmm a co ślicznotka ma po tym szlafrokiem ?- objął mnie i szepnął do ucha .
- A nic nie ma  rzuciłam szybko i zaczęłam mu uciekać . Oczywiście złapał mnie i jego mina była boska jak zobaczył że mam na sobie ubrania
-2 :0 dla mnie kochanie. Powiedziałam i ruszyłam do kuchni zjeść śniadanie. Jedliśmy w ciszy ale wiedziałam że Ney cały czas mi się przygląda. Po chwili wstał poszedł do siebie a ja poszłam do salonu obejrzeć jakiś film. Nawet nie wiem w którym momencie chłopak pojawił się koło mnie
- Ja muszę coś załatwić będę za 2 godz  pocałował mnie w policzek i wyszedł . Trochę się przestraszyłam że zostaje sama w domu ale nie dałam po sobie tego poznać i wróciłam do oglądania filmu . W pewnym momencie zasnęłam .