jaśminy, czerwoności i zboże, bo jakże inaczej, z takimi dłońmi?
W Poznaniu jest tyle nieba; praktycznie w każdym miejscu, nieważne, gdzie się stanie, niebo po prostu jest. Wiadukt, nie-wiadukt, chodnik, przystanek, przed-uniwersytectwo, wąskie uliczki Starego Miasta, niesamowicie szerokie przejścia (i jak bardzo dobrze pomyślane! jak dobrze, że pomyślano, że do Rynku mogą prowadzić SZEROKIE uliczki, które nie tworzą nieprzyjemnego wrażenia wiecznego przepychania się - ughkochany Wrocław tego nieee maaaa), place, wejścia, nawet pod arkadami jest trochę nieba.
Why do they keep you here? Why do they keep you, 'til the mind will forget
One in a million tears, tracking the monsters that the eyes still forget