dużo czasu, jaaak dużo czasu!
Dużo czasu, mało tekstu, coby radość z odbierania powyższego zdjęcia była większa.
Zdjęcie, zresztą, jest związane z cyklem poszukiwania przez Ródą jakiegokolwiek sensownego zajęcia w życiu
i ostatnio wszystkie drogi idą na Norwegię
co oczywiście było by pójściem w górę, ale jednak na łatwiznę
ale znam przynajmniej cząstkowe charakterystyki tego przyszłego zajęcia-nie.zajęcia
i się nie boję
moddi.
The Books
CocoRosie
i inne niesłuchalne bajery
niesłuchalne, ale jakoś tego teraz potrzebuję, szczęków, chrząknięć, przypadkowych dźwięków, skrzypiec, akordeonu, Bóg-wie-jakich skandynawskich instrumentów folkowych i Książkowych dziwactw