..

im dłuzej żyję w tym luksusie, tym mniej chce mi się wracać...

Jak to pan Jacek sam mi powiedział "nic nie trwa wiecznie"

Po treningach z Roksaną już widać efekty...

W niedzielę z panią Olą też na duży plus, choć widzę że mój koń jest nauczony wszystkiego na opak, a dlaczego? :) no przeze mnie :D skręca na łydkę zamiast od niej ustępować... no ale to do ogarnięcia.. przy regularnej jeździe... pana Zygmunta idzie zrozumieć i się z nim dogadać O D P U K A Ć !!! Duże pastwiska, jak leje to hala zamiast stania w błocie na polu...Natka mi robi zdjęcia *.* eh, ale TESKNIE za miejscem w którym tyle już przeżyłam xdxd hehe różne rzeczy się już działy w naszym FK :) no ale nie mam tego z kim wspominać, tak jakoś wyszło że jedyną osobą która dzieliła ze mną te chwile jest Rosa :) no i pan Jacek jakby nie patrzeć ;d

i muszę w końcu nauczyć się słuchać kilku stron. Być otwarta na nowe informacje, a nie ślepo wierzyć w to, co twierdzi jedna osoba. Człowiek uczy się na blędach.