Cieszę się, że te święta się już skończył spędziłam je miło z rodziną ale mimo tego odetchnę z ulgą ze mam już je za sobą, przez te parę dni poczułam się jak przedszkolanka codziennie miałam mnóstwo dzieci na głowie są kochane ale mimo tego męczące o pogodzie nawet nie wspomnę może cieszyłabym się z niej jakby była no nie wiem wiosna? no właśnie chyba nikt nie jest z niej zadowolony oprócz mojej babci no cóż. Wstałam dziś troche wcześniej niż zwykle i szczerze czuje się dużo lepiej od razu lepiej rozpoczełam dzień mimo że spałam zaledwie 5h jak dla mnie jest to zdecydowanie za mało, jeszcze tylko poćwiczę przynajmniej spale te 6271629 kcal no to miłego dnia