Właśnie tak. Zamierzam wykorzystać w końcu photobloga, przestać go zaniedbywać. Chce za rok o tej porze usiąść i przejechać wszystkie 365 postów przypominając sobie dzień po dniu.
2 stycznia a ja nie wyszłam z łóżka, nawet piżamy z siebie nie zdjęłam. Jednak tłumaczę sobie to moje lenistwo tak, że teraz kiedy mam na to czas to skorzystam bo za chwilę, wiem, że już tego czasu na takie obijanie się nie znajdę. Dlatego zbieram siły, mobilizuje organizm i mózg do pracy, odpoczywam, korzystam z dobrodziejstw. Wiem, że ten rok będzie pełen pracy, mam sporo planów i postanowień. Trzymam kciuki za Wasze! A Wy trzymajcie za moje!