z pamiętnika pani szczypior.

Z Karolcią na sankach.Ogólnie brak fot.Tydzień będzie ciężki,ale na szczęście to ostatni tydzień przed feriami.Potem sam luz i miejmy nadzieję,że wiele śmiechu spędzonych u boku interesujących osób i przygód.Jutro mam kart. z biologi,spr. z biologi a w wtorek pyta z informatyki,spr. z polskiego.w środę kart. z chemi i jeszcze zebranie z rodzicami.Na czwartek jakiegoś robota.Okazuje się,że obecnie mam wzorowe,ale mogę jeszcze dostać minusowe jak Ela poszła nakapować na mnie i na chudą. A i trzeba przyznać,że dni w szkole były super.Chociażby tenis stołowy (nie brałam udziału ;p) i ten piękny chłopak,no i mp3, i wkurzanie Eliny.To..kto mi zrobi tego robota?

Słonko świeci,ptaszek kwili,może byśmy coś wypili?

A jak Asia.