No i po zawodach jestem. Jakos nie miałam wczesniej czasu pisac.
Zawody jak najbardziej udane. Konie pisały sie bardzo bardzo dobrze. Sama nie wiem jak ja sie spisałam , ale chyba tez dobrze. Pierwszego dnia smigalismy same Lki, w ktorych mielismy po zrzutce. Drugiego dnia Fobosem jechałam Lkę i rowniesz jedna zrzutka sie trafiła. No i Pierwsze P po póltora roku przerwy. I smignielismy na zero, a dracena miałam zrzutke. Drugiego nia Dracena L i P na zero, a Fobosem po jednej zrzutce. Ale jechało mi sie Fobulla swietnie. Naprawde bardzo fajnie. Dracena rowniez fajnie sie jechało. Bardzo fajny konik. Na takim to moge cały czas startowac sobie ;)
Oczywiscie zadnych zdjęc nie mamy :P
Teraz moze za 2 tyg. na Kwidzyna ;)
pozdro.