Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec.
Nie ma drogi powrotnej, jest ci żal.
Wtedy próbujesz sobie przypomniec kiedy to wszystko się zaczęło,
a zaczęło się wcześnie.
Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.