nie cierpię Opatowa ! Widzę , że nawet nie można się tu spotkać ze znajomymi, bo zaraz są jakieś kometnarze w stylu ' kręcisz z nim ? '. Hahaha dodatkowo jakaś łajza pisze smsy Kamilowi, że ja go niby na boku robię, lepszego kitu to ja jeszcze nie słyszałam. A piszę tu o tym po to aby ta osoba to przeczytała i sie dowiedziała, że nie uda jej się namieszać w moim życiu. Zajmij się swoimi sprawami. I nie zamierzam akceptować 'głupich' komentarzy na mój temat lub moich znajomych , więc nie wysilajcie się KOCHANE ANONIMY.
DZIĘKÓWECZKA !
Tak naprawdę wszystko zależy od nas , możemy walczyć albo się poddać.