Aniele Mój...
który ochronisz mnie od zła,
gdzie sie podziałeś?
Gdzie jest twa moc,
która pozwalała mi oddychać?
Dlaczego wszyscy moi bliscy odeszli
pozostawiając mnie samą?
Dlaczego na mych dłoniach
widzę ciągle krew,
Tak okrutnie czerwona?
czemu moja samotność tak mnie przytłacza?
Dlaczego...?