No więc Skrzatusz bardzo udany ! Świetnie się bawiłam pomimo choroby xd Nie ma to jak uciekanie Marysi , fajni Toi-Toi'owi koledzy, jedzonko , śpiewanie i fotki ! huahahua. Nie będę gorsza i również ślę przeprosiny dla Honoraty , która okazała się naprawdę bardzo fajną dziewczyną ! *.*
Niestety przez szaleństwa a Skrzatuszu w niedziele nie mogłam mówić i nie mogłam jechać na konie . Normalnie zabiję się chyba jak nie pojadę w ten weekend , więc zrobię wszystko , żeby się udało ! Ja chcę już moją Echo i Kasię ! <3 No i przyznam , że za panem Stasiem też się stęskniłam
Dzisiaj byłam w szkole , żeby napisać historię i biologię xd Jeszcze tylko pójdę w czwartek na pierwszą godzinę żeby napisać fizykę : ) A tak to musze wyzdrowieć na weekend ;p Też stęskniłam się za moją Syluś i Blondi ! ; ( Moje lasencje , może uda nam się wspólny wypad na zawody ; * I pozdrowionka dla Malwiny i Olka , którym znowu chcę porobić fotki ; *