powiem Wam że dzisiaj padam na twarz...
Treningu który by mnie tak wymęczył nie miała od baaardzo dawna,
ale był mi on potrzebny. bardzo potrzebny
Poza tym dzisiaj wszysko robyliśmy inaczej, ale ważne że działało i że w końcu się chłopiec rozluźnił
jedyne co pozostaje mi powiedzieć to że Mamcia jest najwspanialszym cudotwórcą i przewspaniałym trenerem
i nawet nie wyobrażacie sobie jak ciesze się z tego że moge z nią jeździć
.