na zdjęciu przedstawiam mamcię częstującą mnie zimnym tigerem, bo jak stwierdziła mam za mało energii
dzisiaj znowu na spacerek na stępa bo zmimno jak.. noo.. bardzo zimno... aleei znalazłam kalosza i sie ciesze
miły dzień chociaż szkoda że mamcia wyjechała...
ale Filip był zadzwoniłam do niego i przyjechał
ii wiecie co? Lubie go
ale wogóle to jestem zła że jutro musze iść do szkoły, więc chyba skorzytam z propozycji mamci