Jego głowa w moich dłoniach moje życie w jego rękach, byłam przerażona nie skrzywdzisz mnie wiem to co złamiesz mi żebra bólu się nie boję tylko ojciec juz się z tobą nie zobaczę i uderza w ścianę a ja trzymam go mocno i głaszczę po włosach tak przeprasza i prosi boję się kocham cię nie zostawisz mnie? tak mi styd przeprasza przeprasza a mi nie zależy na moich kościach