Jutro ostatni dzień roku.
2011 przejdzie do historii. Jaki był?
Na pewno ważny dla mnie. Dużo się wydarzyło i choć o większości zdołałam już zapomnieć to jakoś 31 grudnia zmusza mnie do refleksji nad tym jaki ten miniony rok był...
Styczeń.(!) Bardzo intensywny(?) początek roku. Pewne zdarzenie które wytrąciło mnie z równowagi dnia codziennego i troszke namieszało mi w głowie... No i dwie studniówki. Obie bardzo udane i dobrze wspominiane.
Luty. Ferie. Dość ciekawe imprezy;) Dużo rzomyślań.
Marzec. Sporo nauki przed maturą. Mieszane humory. Wycieczka do Częstochowy.
Kwiecień. Ostatnia prosta do matury. Zero imprezowania. Duzo wagarowania:P
Maj.(!) Matury pisemne. Koniec LO. Matury ustne. Prezentacja z polskiego napisana na kolanie dzień wczesniej i 100% ;) no w sumie temat miałam idealny dla mnie...
Czerwiec. Wakacje. Dużo roboty. Ale i wreszcie wolność. Ogłoszenie wyników matury-sukces;)
Lipiec(!)- Składanie na studia i dostanie się wszędzie-kolejny sukces i jednocześnie sylemat gdzie iść. Padło na UEK;) Sporo szaleństwa wakacyjnego;> Jedyna zabawa sielecka. Sporo rzeczy których wolałabym nie powtórzyć, aczkolwiek... co sie stało to się nie odstanie^^ no i (nie)pamiętna 18-stka Agi jako zwięczenie tego bzikniętego miesiąca. Głównie weekendy dały popalić.
Sierpień- początek fatalny, urodziny lichawe (praktycznie nieobchodzone), ale kolejny weekend huczny;P, później wesele i ...
Wrzesień- Powiem tyle: ŚWIEŻAK. I przeprowadzka do Krakowa.
Październik(!)- Najciekawszy miesiąc w roku. Nowe miejsca. Nowi ludzie. Nowe życie. Początek to było dla mnie jedno wielkie WOW!Imprezowanie non stop. Domówki. Kluby. Bifory. Ławeczki. No i moje podboje... Ale to zachowam dla siebie. Masakra i tyle.
Listopad- Zwolnienie tempa. Gruntowne porządki w głowie.
Grudzień- Uff. Ogranięcie sie. Urodziny Kiero. Swięta. I oto jestem w tym miejscu.
Jak podsumować? Ważny rok. Obfity w małe sukcesy i porażki. Nowości i strocie. Dobre i złe przeżycia. Czas go jednak zostawić za sobą. I do przodu... Tworzyć historię nowego-2012.
zdj. zrobinie 14.09.11r. o gdzinie 19:02 z mojego miejsca. magiczne niebo. magiczna chwila.
Użytkownik fleeting
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.