Cześc wam.
Tak zdjęcie wgl nie odzwierciedla tego co czuje, szczerze nawet nie wiem w jakiej chwili zostało uchwycone. No, ale jest jak widać. Beznadziejne, koszmarne bo ja na nim, ale zdarza się. Ale niech będzie może komuś poprawi humor. Byłoby mi miło z tego powodu. Staram sie myśleć jak najbardziej pozytywnie, lecz nie koniecznie mi sie to udaje. Skączyłam czytać moja najukochańszą książkę. Na początku miałam wrażenie, że wcale nie jest taka fajna, że siostra polecając mi ją przesadzała. Lecz, gdy dałam mi ja na urodziny postanowiłam się przekonać jak na prawdę jest no i przeczytałam. I bardzo, ale to bardzo jej dziekuję za ten prezent, gdyż jest dla mnie czymś wartościowym. Uwielbiam tą książkę, nigdy nie czytałam lepszej. Jeśli ktoś jest ciekawy o jaką książkę mi chodzi i jeszcze nie wie to powiem : Ps. Kocham Cię. Najlepsze co może być. No, ale koniec o książkach, bo nie każdy lubi czytać tak samo jak ja.Dziękuję jeszcze raz Asiu, że jesteś i pomagasz mi jak tylko możesz. No i mogłabym pisać to samo co ostantio, lecz po co? Jeśli ktoś jest na bierząco to jest, a jeśli nie to trudno. Pogoda jest do dupy.! Tak, dosłownie mówiąc. Czasami pada, czasami nie. Eh. Jak ja się tego bałam, już mi brakuje tych ciepłych i słonecznych dni. Nie chcę czuc chłodu, zimna, wiatru. Chcę ciepłe słoneczko. A tymczasem bez wzgledu na pogode uciekam na dwór. Si ja.
Leciutki wietrzyk szemrał w anielskiej chmurze spalin