Witam wszystkich.
A no to tak. Na fotografii moje kochane krejzole. Ta, z wami to nie można się nudzić. Uwielbiam nasze wspólne wypady. Oczywiście to jest zaledwie garstka naszej ekipy. Jeśli można to tak nazwać. :) He. No dziś pewnie znowu się gdzieś wybierzemy, mam nadzieję, że tym razem nie przeszkodzi nam burza. Jak na razie słonko świeci, jest ładna pogoda, lecz jak dla mnie to jest za gorąco.! Co jak co, no ale nawet po burzy się nie ochłodziło.! Aż dziwne. Co się dzieje.? Wszystko się zmienia. Nie ma nic, co byłoby stałe. Chociaż może.? Nie wiem i na razie nie mam ochoty się nad tym zastanawiać, zapewne będę o tym pisać dziś wieczorkiem na blogu. :) A więc jak chcecie poczytać to zapraszam : http://ukojenieduszy.blogspot.com/ . A tymczasem uciekam posprzątać pokój. Si ja.
Doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie.