oj, dawno mnie tu nie było.nie wiem czemu, po prostu.
nic szczególnego w sumie.
tylko czasami mnie to przytłacza.
nie samo życie, jakieś pierdoły.
po prostu pierdoły i tyle.
czasami zapominam, że musze się starać,
że chcę się starać, czasami nie mam na to ani siły ani czasu,
a przecież muszę mieć siłę i czas,
i przytłaczają mnie wieczory, kiedy mam wszystkich dosyć i chcę być sama,
albo kiedy właśnie nie chce być sama i potrzebuję kogoś aby był
i czasami mam ochotę wyjść i wychodzę
i nie ma mnie chwilę ale wracam do siebie
ja nie mogę tak, tak ciągle, męczy mnie to,
muszę wyjść, pobyć chwilę, urok jedynaka,
choćby na dziesięć minut, ale niech to będzie dziesięć minut
a nie godzina czy dwie, tak naprawdę nie wiem to końca o co mi chodzi,
nigdy nie wspierałam ludzi, nie lubiłam tego robić, nie miałam do tego żadnych predyspozycji,
drugi człowiek obchodizł mnie tyle co nic i właściwie, to się prawie nie zmieniło
tylko teraz mam osobę, którą chcę wspierać mimo wszystko i z którą chcę być,
tylko czasami nie potrafię albo nie umiem i się denerwuję
a jak się denerwuję to muszę wyjść
boję się, może się po prostu boję wspierać kogoś i być dla kogoś oparciem
bo może zostanę tylko oparciem i niczym więcej
a jeśli komuś oparcie nie będzie już potrzebne
to po co ma je przy sobie trzymać? kurwa nie wiem, skąd ten strach
ale on gdzieś tam jest i właśnie dzisiaj, kiedy chciałabym żeby ktoś był
a kogoś nie ma
i to niczyja wina, przecież nikt nie czyta mi w myślach i nie może wiedzieć wszystkiego
ale przeciez nie stanę tam teraz i nie powiem, hej, potrzebuję odrobiny uwagi
chodźmy razem nic nie robić, opowiem Ci o swoim dniu
ale zanim opowiem Ci o swoim dniu, będzie już północ
i odechce mi się mówienia o czymkolwiek.
hej, idę pobyć sama.
Inni zdjęcia: Sunny day whatyoumeantome... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Przymiarki na kibel bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24