W moim życiu przewinęło się tak wielu znajomych . Najczęściej odchodzą z różnych przyczyn . Nieliczni tylko zostają . Na ich miejsce przychodzą inni . Zapominamy o tamtych lecz są tez tacy którzy na zawsze zostają w naszych wspomnieniach. Każda z osób jest inna, ja jestem sobą . Dlaczego wiec tak jest ze z jednymi potrafię swobodnie rozmawiać śmiać się, żartować, ktoś kto obserwowałby nas z boku pomyślałby ze jesteśmy niezle zwariowani. A przy niektórych jestem jak sparaliżowana?