Przepraszam, że tyle dni tu nie pisałam, ale kompletny brak czasu. W tym czasie codziennie mam jakieś sesje, miałam nawet jeden pokaz. Moja kariera rozwija się błyskawicznie, to tak jak Justina. Paparazzi już nie dają nam spokoju na każdym kroku. Ma kilka milionów wejść na youtube w swoje piosenki, fanek co raz więcej, a co raz to bardziej schodzę na drugi plan. Codziennie nocne imprezy z kumplami z pracy, w dzień cały czas jakieś sprawy lub w studiu przesiedzi. No a ja? Całą dobę sama w domu. Już rozmawiałam z moim chłopakiem na ten temat, obiecuje poprawę, ale jeszcze jej nie dostrzegłam. Nasz związek staje się ruiną. Zero pocałunków, przytulania się, czy w ogóle jakiejkolwiek czułości. Justin wykorzystuje, że ma mnie na codzień i korzysta z innych rzeczy. Mi nie pozwala iść z nim na żadną imprezę. Nie mam pojęcia dlaczego. Nasz związek przestaje istnieć. Nie wiem czy nasze tygodniowe wakacje pod koniec sierpnia do Francji wypalą. Do tego ciągła zmiana hoteli na co raz droższe z dnia na dzień mnie już denerwuje. Justin i ja z dnia na dzień jesteśmy bardziej bogatsi. Pod koniec wakacji będziemy milionerami. Dostajemy kasę za byle co. Podoba mi się to, aczkolwiek ta zmiana hoteli jest już do przesady. Moja siostra, tata i Alex pojechali już do Grecji. Teraz do jakiegoś 15 sierpnia ich nie będzie. Umówiłam się potajemnie z moją siostrą dzień po tym jak wrócą z wakacji. Do tego pogodziłam się z Allie nareszcie. Wczoraj zebrałam się w garść, odważyłam się i przeprosiłam ją. Z ludźmi z internetu nie utrzymuję już żadnych kontaktów. Dręczyli mnie sms'ami niektórzy, więc zmieniłam numer. Ostatnio gdy byłam na zakupach zaczepiła mnie dziewczyna, która powiedziała, że jest Chloe poznana na chacie. Bardzo się polubiłyśmy. Tylko z nią utrzymuję jakiś kontakt. A dziś znów siedzę sama w domu, bez Justina. Mój chłopak idzie dziś na kolejną imprezę w nocy- nie zdziwiło mnie to. Dziwi mnie raczej czemu ja nie mogę chodzić z nim na te 'melanże'. Podobno to męskie spotkania. Ufam mu, wierzę że mówi mi prawdę. Dziś idę do Holly. Umówiłyśmy się na 18 pod jej domem. Nocuję u niej. Justin się zgodził. Teraz ruszam na spacer, ponieważ w domu nie mam co do roboty. Zayn do mnie dzwonił czy nie poszłabym z nim. Zgodziłam się, to mój przyjaciel. Przynajmniej nie będę sama. Mamy iść do wesołego miasteczka na różne straszne i dziwne karuzele. Idziemy sami, ponieważ reszta się boi, hahah. Wypróbuję wszystkie karuzele haha. Znając życie nie unikniemy medii i domyślam się, że zaraz będą podejrzewać, że jesteśmy razem, eh.. Męczące takie życie. Jest jeszcze jedna dobra wiadomość- Ricky przyjeżdża pojutrze! Na całe 3 dni będziemy tym razem u Allie. Justin na to też się zgodził. No w sumie to on ma wolny dom na imprezy. Niech korzysta. Ja uciekam się szykować na spacer, do napisania!
Od autorki:
brak chęci i weny :c
Holly- @daisywings
Natalie- @myperadise