No to poniedzialek juz za mna.
Dzien jak co dzien normalnie komiedowy horror, wmawiam sobie ze nie mam co robic a tak naprawde jest kupa rzeczy ktore musze. Jetem tak leniwa od dluzszego czasu ze sama sobie sie dziwie.
I tylko te same osoby jakos mnie pod trzymuja przed upadkiem na morde zrozumieja, pociesza i za to im dziekuje.
Nie ustanna mysl o Tobie jak zawsze, i ta obawa ze gdy napisze kilka zdan za duzo bede tego zalowac.
=================================================================================================
Nie wiem w co juz mam wierzyc, czy mnie juz do konca pojebalo...Moze wmawiam to sobie bo chce zeby to byla rzeczywistosc, i tak naprawde chce zeby to bylo prawdziwe.