photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 PAŹDZIERNIKA 2010

Solaris:

Kobiety, które znają się na rzeczy.

 

Jestem rozwalony po prostu. Te dwie kobiety po lewej mnie po prostu zmiotły. Znają się na wszystkim i narzekają, że to wszystkie takie słabe. Ziemniaki się strasznie długo gotują, Hanka mówi, że one się 20 minut muszą gotować. Ona nastawia zegarek i idzie w pole. A ta pani po lewej kupuje siatki na śmieci w Biedronce, bo ona nie lubi czarnych worków na śmieci. Te czarne worki są takie słabe. A w Biedronce siatki kosztują 7gr! I jakie mocne! A w ogóle to jakiś facet jest z gdzieś 15-20 lat starszą kobietą... po co mu takie próchno? :D (spytała siedemdziesięciolatka prawie osiemdziesięciolatkę :D).

 

Za to dla tej pani z żółtą apaszką... pani siedziała ze swoją odpowiednio starszą towarzyszką, ale nie udało mi się ująć wszystkich czterech. W każdym razie... na tych zakrętach to można spaść jak się nie trzyma! Ostre te zakręty takie... kiedyś to gładko przejeżdżali, a teraz strasznie. A ona w ogóle to nie wsiadła do autobusu, który jechał przed tym Solarisem i był taki pełny. Ale poczekała chwilę i ten przyjechał... może ten Solaris powinien jechać pierwszy a tamten drugi... (a może po prostu ten pierwszy był opóźniony... nie, to głupie :D).

 

W poniedziałek bodajże jechałem do szkoły z dwiema równie uroczymi paniami, które rozpoczęły rozmowę od tego, że ktoś zajechał drogę autobusowi, na co pan kierowca gwałtownie zahamował, toteż szarpnęło. "Nie puści, nie puści. W innych krajach to puszczają, nawet jak jedzie głowną i jest skrzyżowanie z podporządkowaną, to się zatrzyma i puści... ale to się nie zmieni, nie, nie... a w ogóle to teraz młodzież taka chamska. Ja wiem, bo ja mam w szkole, okropna".

 

Takie autobusowe epizody napędzają moją egzystencję. Jakież to jest optymistyczne posłuchać takich pań, które znają się na wszystkim. Które narzekają, że zakręty za ostre. To może usiąść stabilniej trzeba, albo parę kilogramów było zrzucić, kiedy jeszcze była taka opcja, żeby nie wychodzić tyłkiem poza siedzenie. Kocham ludzi, którzy swoje niezadowolenie z siebie, przelewają na świat otaczający. Bo wszystko jest złe.

 

Ja narzekam na szkołę, to prawda. Nie lubię jej, to też prawda. Ale radzę sobie w niej, a irytuje mnie tylko dlatego, że prowadzi mnie w kierunku, który mnie zupełnie nie interesuje. Nie uważam natomiast, że nauczyciele są złem, czy coś w tym rodzaju. Ci którzy są spoko, są spoko. Ci którzy są nienormalni mnie bawią :) Uczę się na ich błędach i staram się być lepszy od nich. Ot taka dygresja.

 

Inna sprawa. Widzieliście program "Między kuchnią, a salonem"? Abstrahując od tego, że main theme jest przesiąknięty kiczem. Migał mi tam gdzieś przez parę dni, kiedy włączałem TVN, żeby sprawdzić czy to już nie przypadkiem "Rozmowy w toku". Dzisiaj włączyłem wcześniej i na chwilę zostawiłem. Goście: dwóch projektantów mody (wczoraj u Wojewódzkiego, dwie panie komentujące ubiór gwiazd). Projektanci sprawiali wrażenie bardzo ciepłych facetów :)

Współprowadzący - Andrzej, kucharz i... ciepły człowiek :)

Ja wiem, bycie politycznie poprawnym jest teraz w modzie, ale kurde... gdzie się podziali zimni dranie?! Czy ideał faceta na dzień dzisiejszy, to dbający o swój wygląd, swoją stylizację ciepły mężczyzna? Albo nie ciepły, ale jedyną różnicą jest to, że ma drżący z zimna głos.

 

Łot da fak ja się pytam?! Gdzie się podział Bogusław Linda jako przykład polskiego macho? Gdzie Arnold Schwarzenegger, Bruce Willis czy Clint Eastwood jako wzór męskości? Gdzie oni są?

Boguś ratuje ludzi w górach, bo znudziło mu się dzielenie mieszkania z Małgorzatą Foremniak.

Arnold rządzi w Californi, ale też już niedługo porządzi, bo poparcie poszło razem z pożarami.

Bruce... no, Bruce nadal koksi. Zaszczyca Gorillaz udziałem w klipie i wspomaga polską wódkę Sołbieskee: (http://www.youtube.com/watch?v=5icaviqhnl8)

 

The point is... tolerancja jest dobra. Ale nie podoba mi się to, że wszyscy nagle zrobili się... tacy oh i ach. Kobiety w walce o równouprawnienie stały się bardziej męskie niż mężczyźni, a potem się dziwią, że mają problemy ze znalezieniem sobie FACETA. Facetom to pasuje, bo my jesteśmy prości, więc używając prostej logiki: jeżeli ktoś chce robić coś za mnie, a ja nie mam za to ponosić żadnych konsekwencji... so be it!

Pewien bankier powiedział mi: "Nie mogę już patrzeć na tych chłopaczków, co to noszą szerokie koszulki, że niby są takie luzaki, a jak tupniesz nogą to uciekają. Jak mój syn podrośnie to kupię mu glany i jakąś fajną płytę rockową".

Ja powiem tak... wierzę, że przyszłość należy do ludzi inteligentnych. Przyszłość jest w rękach ludzi, którzy stawiają na swój rozwój intelektualny. Ale nie chcę, żeby przyszłość była w rękach facetów, którzy nie myślą o tym co po sobie zostawią, tylko o tym jak tu dobrze ubrać siebie i innych w sezonie wiosna/lato 2011.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I'll be back!

Komentarze

~nobody Ja tam znowu rozmów babć nie lubię. Są ciekawe, ale nie tak jak spotkają się krejzolki, półkrejzolki, skejty, piłkarzyki czy dresy - wtedy to dopiero można się nasłuchać rodzynków, jak ktoś się zjarał, zaje*bał itp. i co potem wyprawiał.

Gdzieś kiedyś wyczytałem, że jest "moda" na faceta. Była moda na faceta metroseksualnego to tacy chcieliśmy być(uogólniam tu oczywiście) by podobać się kobietom. Moda się teraz zmieniła i inny typ jest w modzie. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale po obserwacji otoczenia to może być w tym troche prawdy.
06/10/2010 17:48:36

Informacje o fiyo


Inni zdjęcia: Grecka przygoda na Evii activegames12 / 03 /25 xheroineemogirlxTruck1 Polska kowalski33... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone